Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych regularnie prowadzą badania, dzięki którym możemy śledzić rozwój elektromobilności w Polsce. Wyniki z czerwca b.r. dostarczają interesujących informacji na temat ilości pojazdów elektrycznych zarejestrowanych w kraju i punktów ładowania. A więc jak to wygląda?
Pod koniec czerwca 2019 r. w Polsce zarejestrowane były 6 092 elektryczne samochody osobowe. Dwie trzecie z nich (3855) stanowiły pojazdy BEV, tj. w pełni elektryczne, a pozostałą część (2237) hybrydy typu plug-in.
Co ciekawe, w kraju rośnie liczba zarejestrowanych elektrycznych samochodów ciężarowych i dostawczych, która pod koniec maja br. powiększyła się do 337. Mamy nadzieję, że ten trend będzie kontynuowany i transport towarów stanie się bardziej ekologiczny.
Obserwujemy również większą ilość elektrycznych „dwukołowców”, czyli motocykli i skuterów – wg Centralnej Ewidencji Pojazdów jest ich 4604 szt. Rośnie popularność wynajmowania takich maszyn do szybkiego i sprawnego poruszania się po terenach miejskich.
A skoro mowa o przemierzaniu miast, w Polsce jeżdżą również elektryczne autobusy. Ich ilość (198) nie jest jeszcze zbyt imponująca, ale to z całą pewnością zmiana idąca w dobrym kierunku.
Skoro wiemy już, ile pojazdów elektrycznych jeździ po Polskich drogach, automatycznie nasuwa się pytanie „Gdzie je ładować?”. Na koniec czerwca br. w Polsce było 1395 punktów ładowania, podzielone między 752 stacje. Jedną trzecią wszystkich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym, a wśród nich znajdowały się również współfinansowane z Funduszy Europejskich stacje Niebieskiego Szlaku.
Te dane napawają optymizmem, wierzymy więc, że z roku na rok środowisko, w którym żyjemy będzie coraz czystsze. Warto samodzielnie przyczynić się do tego już teraz.